Jadą wozy kolorowe taborami jadą wozy kolorowe wieczorami może z liści spadających im powróży wiatr cygański wierny kompan ich podróży zanim ślady wasze mgła mi pozasnuwa odpowiedzcie mi Cyganie jak tam u was jest U nas wiele i niewiele bo w sam raz u nas czerwień, u nas zieleń, cieni blask u nas błękit, u nas fiolet, u nas dole i niedole ale zawsze kolorowo jest wśród nas Jada wozy kolorowe taborami ej, Cyganie, tak bym chciała jechać z wami będę sobie mieszkać kątem przy muzyce będę słuchać opowieści starych skrzypiec ciepłym wiatrem wam podszyję stare płótno co mi dacie, żeby już nie było smutno mi? Damy wiele i niewiele bo w sam raz damy czerwień, damy zieleń, cieni blask damy błękit, damy fiolet, damy dole i niedole ale będzie kolorowo pośród nas No i pojechałam z nimi na kraj świata wiatr warkocze mi rozplatał i zaplatał i zbierałam dzikie trefle, leśne piki i bywałam gdzie rodziły się muzyki i odwiedzam z Cyganami chmurne kraje i kolory szarym ludziom darmo daje dziś Weźcie wiele i niewiele bo w sam raz komu czerwień, komu zieleń, cieni blask komu fiolet, komu błękit, komu echo tej piosenki nim odjedzie z Cyganami w czarny las